filcowanych kolczyków ciąg dalszy

Na czwartkowych zajęciach swoje pierwsze kolczyki stworzyły dziewczyny z klasy IIIa!
Dziewczyny ufilcowały dwie pary kolczyków: w jednych wyszły prosto z zajęć, a drugie pozostawiły na nasz szkolny jarmark! Wszystkie kuleczki są świetne, powoli stajecie się profesjonalistkami;)
Tym razem złamała się tylko jedna igła, co świadczy o Waszej coraz większej wprawie;)
Po tych zajęciach wszyscy już mogą śmiało powiedzieć, ile tak naprawdę pracy trzeba włożyć w stworzenie takich kolczyków z wełny czesankowej, wiecie, ile czasu trwa zrobienie kolczyków z małymi kuleczkami a ile z nieco większymi oraz jak trudno jest dopasować odpowiednią ilość wełny, aby te kulki potem wyszły prawie identyczne. Kolejnym ważnym elementem jest zrobienie fajnego oczka w szpilkach do zawieszenia bigli, tutaj też okazało się, że nie jest to taka prosta sprawa i trzeba rzeczywiście się postarać, aby nasze kolczyki wyglądały profesjonalnie. Wy jednak nie poddajecie się łatwo, walczycie z igłą i wełną i każdym nowym technicznym wyzwaniem, także Wasze kolczyki wyglądają profesjonalnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz