Początek Nowego Roku na naszych zajęciach upłynął pod hasłem "kolorowo, lalkowo i filcowo nam!"
Tym razem tworzyłyśmy laleczki z filcu - i to już nie były takie jakieś laleczki, tylko zaprojektowane, dopracowane, dobrane, wypieszczone i jedyne w swoim rodzaju.
Tym razem pracowaliśmy z filcem prasowanym. Każda z nas wybrała sobie arkusze filcu w kolorach, które najbardziej się spodobały - były to przeważnie kolory bardzo intensywne, ciepłe barwy, co bardzo mi się spodobało. Szycie i cały proces tworzenia przebiegał tym razem dużo sprawniej, a w głowie też było o wiele więcej inspiracji niż poprzednio.
Prawdziwym mistrzem w szyciu laleczek - stworków - potworków - okazała się Justyna z klasy IIIb, która podobnie jak ja rok temu wpadła w mały pozytywny trans szycia laleczek! Doskonale ją rozumiem, ponieważ jest to niesamowicie wciągające zajęcie, które można łączyć z innymi przyjemnościami, na przykład oglądaniem filmów. Zachęcam wszystkich - można się zrelaksować, wyciszyć, poćwiczyć swoją cierpliwość ;)
Poniżej w prezentacji przedstawiam laleczki z tygodnia przedświątecznego oraz zdjęcia z dzisiejszych zajęć i pierwszych efektów dzisiejszej pracy twórczej.
Moim zdaniem, te lalki będą genialne i każdy będzie chciał je mieć!
Dziewczyny możecie być z siebie dumne! To, co dziś już stworzyłyście jest fajowe, a ja już czekam na efekty końcowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz