Dziewczyny podeszły do zadania bardzo poważnie i z wielką starannością wykonały swoje pierwsze filcowe maskotki! Wyszły im wspaniale!
Każdy jest inny, oryginalny, na swój sposób jedyny w swoim rodzaju. Kolejne awatarki są na etapie prac wykończeniowych. Dziewczyny, każda w swoim tempie szyje. Jak już pisałam wcześniej nie mamy ustalonego terminu końcowego, żadnej presi czasu nie odczuwamy i chyba dlatego działania po prostu przynoszą dużo szybsze rezultaty.
Zobaczcie pierwsze tegoroczne filcowe awatarki uszyte przez uczennice klas drugich gimnazjalnych!
Wow! To dla moich uczniów! Ja się wzruszyłam bardzo, bo ta akcja jest niesamowita! Gimnazjalistki małym dzieciom, nieznajome nieznanym! Podziwiam kunszt, wysokie poczucie estetyki i chęci! A przede wszystkim Wasze duże serducha i Twoje Marta zaangażowanie!
OdpowiedzUsuń