Projekt "Pożeracze Smutków"

Gdy w styczniu natrafiłam na zgłoszenie do projektu "Małe jest wielkie" pomyślałam, że ten tytuł dokładnie opisuje to, co my z dziewczynami robimy tutaj w pielgrzymowickim gimnazjum na naszych zajęciach technicznym. Okazało się, że Fundacja "W człowieku widzieć brata" ogłasza konkurs na mini granty mające na celu pomoc chorym lub bezdomnym. 

Już od dawna w mojej głowie tlił się pomysł, aby po awatarkach Class DoJo, po naszych akcjach WOŚPowych wyjść jeszcze dalej poza mury szkoły - uszyć coś dla chorych dzieci. Pożeracze Smutków to nazwa żywce przetłumaczona z niemieckich maskotek tzw. "Sorgenfresser". Taki mi się kiedyś spodobała, że postanowiłam spróbować startować w konkursie i napisałam wniosek - mój pierwszy zresztą, który dzięki pomocy koleżanki z grupy Superbelfrzy RP Kasi Przybysz znalazł się na pierwszym miejscu w momencie ogłoszenia wyników ;)  
Projekt zakładał uszycie 30 poduszkostworów (tzw. pożeraczy smutków) dla podopiecznych katowickiego Oddziału Onkologii. Oprócz szycia dziewczyny fizycznie mają spotkać się z chorymi i wręczyć im poduchy osobiście oraz przeprowadzić warsztaty i szycia połączone z minikoncertem ;) Dzięki uzyskanemu minigrantowi mogliśmy zakupić niezbędny materiał,  czyli polar, wsad - kulki silikonowe, filc, nici, igły oraz zapłacimy na transport do szpitali z początkiem czerwca. Aby dostać się do szpitali i zorganizować takie spotkanie nawiązałam również kontakt z Fundacją Iskierka z Katowic, która wspiera nas w naszych działaniach.
Udało się zdobyć grant  w pięknym celu. Do udziału w projekcie zgłosiły się uczennicy o wielkim sercu, które chętnie uczestniczą we wszelakich akcjach szkolnych oraz angażowały się w tegoroczną akcję WOŚP.
Oto niektóre z nich ;) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz