Produkty, które zostały zabrałam ze sobą na spotkanie z moimi Superbelframi z całej Polski oraz na konferencję do Warszawy i wszystko cieszyło się ogromnym zaintersowaniem. Nauczycieli przede wszystkim zainteresowały stworkopotworki, które rozeszły się jak ciepłe bułeczki i szybko znalzły nowych właścicieli. Ale nie tylko właścicieli - każdy stworek zyskał nowe, bardzo oryginalne imię i całkiem spora ilość zaczęła podróżować i bywa w najróżniejszych miejscach.
O podróżach awatarków to chyba założę nowego bloga ;)
Tymczasem umieszczam parę zdjęć! Ciekawe kto rozpozna swoje stworki?
Flo i Bo w domu w Poznaniu ;)
Szczerbatek i ziemniak na wycieczce ;)
Gaja i Pypeć na przejażdżce samochodowej ;)
Flobinka i Flobonek w drodze do Włoch ;)
Ziemniak w przedszkolu ;)
W górach ;)
Zyziek na Mazurach ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz